Termin: 22-23.08.2013
Było o zachodzie, więc nie mogłabym pominąć wschodu. Porównując obie części wyspy dochodzę do wniosków, że są to dwa odmienne światy. Po spokojnej i prawie pozbawionej turystów wizycie na zachodzie wyspy, zwiedzanie wschodu było czymś w rodzaju szoku ;) Wszędzie mnóstwo ludzi, drogi na których nie obowiązują żadne przepisy oraz zasypujące nas z każdej strony pamiątki pochodzące prawdopodobnie z Chin :)
Ale wschód wyspy ma także swoje piękniejsze oblicze. Urzekające zatoki z czystymi plażami, rewelacyjny aquapark, w którym czułam się jak dziecko oraz przede wszystkim miasteczko Lindos gdzie po wejściu na akropol podziwiać możemy przepiękne widoki.