Termin: 22-23.08.2013
Było o zachodzie, więc nie mogłabym pominąć wschodu. Porównując obie części wyspy dochodzę do wniosków, że są to dwa odmienne światy. Po spokojnej i prawie pozbawionej turystów wizycie na zachodzie wyspy, zwiedzanie wschodu było czymś w rodzaju szoku ;) Wszędzie mnóstwo ludzi, drogi na których nie obowiązują żadne przepisy oraz zasypujące nas z każdej strony pamiątki pochodzące prawdopodobnie z Chin :)
Ale wschód wyspy ma także swoje piękniejsze oblicze. Urzekające zatoki z czystymi plażami, rewelacyjny aquapark, w którym czułam się jak dziecko oraz przede wszystkim miasteczko Lindos gdzie po wejściu na akropol podziwiać możemy przepiękne widoki.
Wybierając wycieczkę do Rodos z biurem podróży jest 90% szans, że znajdziecie się po wschodniej części wyspy. Nie dziwi mnie to ponieważ to tam znajdziemy bogatą ofertę hoteli i wiele rozległych plaż. Polecając Rodos osobom młodym, chcącym skorzystać z bogatej oferty nocnych rozrywek sama doradziłabym miejscowość Faliraki bądź Rodos, w której sama mieszkałam. Są też oczywiście mniejsze miasteczka, gdzie spokojnie spędzi czas rodzina z dziećmi jednak wspomniane wcześniej miejscowości radziłabym w takich sytuacjach pominąć :)
Będąc po wschodniej stronie wyspy miałam okazję być na dwóch plażach.
1. Plaża Afandou
Jest to spokojna, niezatłoczona kamienista plaża. Można tu spędzić czas bez tłumu turystów, przekąsić co nieco w kilku barach przy plaży oraz ponurkować z maską podziwiając rybki w przejrzystej wodzie. Plaża znajduje się w zatoce, otoczonej skałami, do których bez większych problemów można sobie popłynąć. Mi plaża Afandou przypadła bardzo do gustu, gdyż nie jestem fanką leżenia leżak przy leżaku, gdzie co chwilę podchodzi do mnie sprzedawca oferujący wszystko co tylko można sprzedać. Tu można zatrzymać się samochodem, odpocząć, orzeźwić się w morzu i jechać dalej.
2. Plaża Tsambika
Chyba jedyna na Rodos całkowicie piaszczysta plaża. Bardzo szeroka, łagodne zejście do wody, bogata infrastruktura. Znajdziemy tu bary, leżaki do wypożyczenia, przebieralnie, toalety. Plaża jest jednak bardzo zatłoczona zarówno w ciągu dnia jak i wieczorem. Jeśli wolimy zamiast leżaka leżenie na ręczniku to są też miejsca na plaży gdzie spokojnie można się rozłożyć na piasku. Przy plaży znajdziemy duży, bezpłatny parking gdzie możemy zostawić samochód. Plaża również otoczona jest skałami i znajduje się w pięknej zatoce.
Jednak ta część wyspy to przede wszystkim miasto Lindos z widocznym już z daleka akropolem. Aby dostać się na górę trzeba przejść przez miasteczko pełne białych, gęsto ułożonych domków. Wejście na akropol może być niezłym wyczynem przy 35 stopniowym upale. Jest alternatywa - wjazd na osiołku ;) Osobiście odradzam, chyba że ktoś chce potem przez resztę dnia czuć na sobie smrodek zmęczonego zwierzaka :D Dużo lepszym rozwiązaniem jest zatrzymanie się w połowie drogi na świeżo wyciskany sok z pomarańczy.
Gdy już uda nam się wdrapać na sam szczyt to na pewno szybko zapomnimy o zmęczeniu. Oprócz dobrze zachowanych budowli podziwiać możemy przepiękny widok na morze oraz pobliskie zatoczki i plaże. Nie boje się użyć stwierdzenia, że widok jaki tam widziałam był jednym z najpiękniejszych w moim życiu. Poniżej namiastka tego co można zobaczyć na własne oczy.
Kiedy już znudzi nam się leżenie na plaży, chodzenie po akropolach i picie greckiego wina mamy ciekawą alternatywę spędzenia wolnego czasu - WaterPark w Faliraki. Gwarantuję, że jest to rewelacyjna rozrywka dla małych i dużych dzieci. Ale radzę zaplanować na to cały dzień, bo na pewno tak szybko stąd nie wyjdziecie :)
Jeśli jesteście typem osoby, która lubi miejsca, w których cały czas coś się dzieje, jest gdzie wyjść wieczorami, a w ciągu dnia można skorzystać z atrakcji oferowanych na plażach to wschód na pewno Wam się spodoba. Ja zdecydowanie bardziej pokochałam zachód gdzie wokół mnie była prawdziwa Grecja - spokojna i mało oblegana przez turystów. Wybór należy do Was :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz